Początek roku to czas podsumowań i planów. Udało nam w pewnym sensie połączyć jedno i drugie – oto rok na Podkarpackiem Polu:
STYCZEŃ
Zima dla rolnika/ogrodnika (niby) jest czasem wolnym. W zasadzie (teoretycznie) nie ma nic do roboty – mróz i wszystko pod śniegiem. Nic bardziej mylnego. Faktycznie jest mniej pracy, ale o kilku rzeczach trzeba pamiętać. No i przede wszystkim, mniej obowiązków powala planować, wymyślać i zajmować się „humanistyczną i inżynierską” stroną prowadzenia gospodarstwa.
W styczniu, tak jak i w innych miesiącach zimowych doglądamy wszystkiego; sprawdzamy uprawy ozime, oglądamy drzewa i krzewy czy wszystko z nimi w porządku (czy np. jakieś zwierzaki nie włamały się za ogrodzenie i nie ogryzają pędów, albo spałują kory). Rozpoczynamy bielenie pni drzew owocowych. Pozyskujemy materiał do szczepienia. Możemy również rozpocząć zimowe przycinanie drzew i krzewów.
Nie zapominamy tez o drzewiastych roślinach ozdobnych - usuwamy z nich nadmiar śniegu i sprawdzamy chochoły oraz o roślinach zimujących na zewnątrz w pojemnikach – mogą wymagać podlania.
Najważniejszym i najprzyjemniejszym styczniowym zajęciem rolnika/ogrodnika jest planowanie i układanie sposobów realizacji nowych pomysłów na nadchodzący sezon…
LUTY
W lutym nadal możemy kontynuować snucie „marzeń”, ale jest już czas najwyższy na rozpoczęcie ich urzeczywistniania – zakup nasion. To zawsze jest niezwykle przyjemne, kiedy oprócz standardowych, corocznie uprawianych gatunków i odmian znajdujemy nowości, które koniecznie chcemy wypróbować.
Może już zacząć wysiewać „na parapecie” pierwsze rośliny na rozsadę, np. sałatę.
Cały czas doglądamy roślin i upraw. Jeśli pogoda jest sprzyjająca możemy zrobić zaległe porządki w ogrodzie i na rabatach.
MARZEC
Zaczyna się wiosna – zaczyna się praca. Jeśli tylko pogoda nam na to pozwala wyruszamy „w pole”: usuwamy martwe części roślin, sprzątamy, rozsypujemy kompost i nawóz organiczny, przygotowujemy grządki i rabaty.
Wysiewamy nasiona na rozsadę. Możemy też wsadzać rośliny wieloletnie i drzewiaste. Prześwietlamy drzewa i krzewy owocowe.
Stopniowo zaczynamy odkrywać rośliny zabezpieczone przed mrozem. Pod koniec miesiąca zazwyczaj kupujemy już pierwsze bratki na balkon – kwiatki muszą być ;)
KWIECIEŃ
To chyba najlepszy miesiąc w całym roku. Możemy sadzić i siać na całego. W gruncie możemy (pod agrowłókninę wysiać marchew, pietruszkę, jarmuż, szpinak, sałaty…, wysadzić cebulę dymkę i czosnek. Przesadzamy truskawki. Siejemy ostanie rośliny na rozsadę (dyniowate, bób), pikujemy pomidory i paprykę.
Na balkonie/tarasie możemy wysiewać i wysadzać zioła i niektóre bardzo wczesne rośliny na „młode listki”.
W ogródku możemy zająć się sadzeniem i przesadzaniem bylin, wsadzaniem roślin cebulkowych jak mieczyki i lilie. Możemy wysiewać niektóre kwiaty jednoroczne.
Pojawiają się już pierwsze dzikorosnące zioła i rośliny jadalne – pierwsze pędy i liście zawsze są najlepsze i najbogatsze w cenne składniki.
MAJ
W polu i ogrodzie możemy już prawie wszystko – do 15tego musimy jednak uważać na przymrozki, które ciągle jeszcze mogą się pojawić. W drugiej połowie miesiąca można więc spokojnie wszystko wysadzać i wysiewać do gruntu. U nas tylko pomidory i ogórki uprawiamy w małym tunelu foliowym, więc „na całego” startujemy z uprawami dopiero w maju.
Dopiero teraz też ostatecznie „dopieszczamy” balkon i taras sadząc kwiaty.
Maj to też najlepszy czas na zbieranie roślin dziko rosnących. Pokrzywy, mniszki, bluszczyk kurdybanek, młode liście i pąki drzew i wiele, wiele innych.
CZERWIEC
Zaczynamy zbierać pierwsze nowalijki. Tak, dopiero teraz. Wszystkich, których to dziwi zapraszamy do przeczytania jednego z naszych wcześniejszych tekstów, o „nowalijkach” i nie tylko.
Dosiewamy i dosadzamy oraz siejemy (np. ogórki, dynię i cukinię) na jesienny zbiór. Generalnie zajmujemy się pielęgnacją wszystkiego; nawozimy, podlewamy i ODCHWASZCZAMY.
Korzystamy z wszystkich dobrodziejstw przyrody – dzikich i uprawnych; suszymy, kisimy, marynujemy i robimy wszelkie przetwory.
LIPIEC
Nadal zbieramy dobra natury i próbujemy jak najwięcej z nich zachować na później. W polu prace jak w czerwcu; odchwaszczanie, odchwaszczanie, odchwaszczenie oraz podlewanie i nawożenie. Niektóre najmłodsze uprawy, można posprzątać i wsiać lub wsadzić na ich miejsce coś na jesienny zbiór.
Oczywiście cały czas zbieramy i konserwujemy dobra natury.
SIERPIEŃ
Sierpień to oprócz odchwaszczania głównie podlewanie.
Zbieramy, magazynujemy – cieszymy się darami przyrody.
Zaczynamy zbierać nasiona roślin jednorocznych do przyszłorocznego wysiewu.
Siejemy rukolę, szpinak, sałaty, roszponkę, rzodkiewkę na jesienny zbiór.
WRZESIEŃ
Wrzesień to główny miesiąc zbiorów. Suszymy, mrozimy, przetwarzamy – wszystko co się da… Buraczki, marchewka, ziemniaki, kapusta fasolka i wiele innych.
O tej porze roku możemy też zakładać nowe plantacje truskawek i robić sadzonki ze zdrewniałych pędów drzew i krzewów owocowych czy ozdobnych.
Na niektórych działkach czasem wysiewamy rośliny (głównie motylkowe) na zielony nawóz.
PAŹDZIERNIK
Sprzątamy powoli z pól. Warzywa okopowe zbieramy do piwnic. Zbieramy resztki tego co zielone. O tej porze zazwyczaj ciągle dobrze ma się rukola, roszponka, szpinak, no i oczywiście jarmuż, który najlepszy staje się po pierwszych przymrozkach.
LISTOPAD
To miesiąc ostatecznych porządków i przygotowania do zimy. Wykopujmy co jest jeszcze d wykopania, zbieramy co jest do zebrania. Przygotowujemy glebę (tą której jeszcze nie przygotowaliśmy, albo nie zasialiśmy na niej zbóż ozimych) do przyszłorocznych upraw.
Po pierwszych przymrozkach możemy zbierać owoce tarniny, berberysu, pigwy jarzębiny…
GRUDZIEŃ
Jeśli jakiś okres w roku rolnika/ogrodnika jest czasem odpoczynku to chyba tylko grudzień. Podsumowujemy miniony sezon, doglądamy wszystkiego i cieszymy się Świętami, do których przygotowania są chyba najbardziej ze wszystkich związane z naturą i polem.
Listopad 2024 | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Po | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |